Witaj Piękna Duszko,

Na etapie poznawania siebie i tego co przechodzi proces integracji i uznania, możemy poznawać w sobie miejsca, które inni wskazują nam jako warte uwagi. Jednym z nich jest miejsce uznania, nawet podziwu kiedy przyglądamy się na to, co robią inni. Będziemy rozpoznawać w tym obszary, które w nas proszą o uznanie i przyjęcie. Zauważ świadomie co pokazuje Ci twoja przebudzona świadomość i na jakie miejsca wskazuje. Jakie obszary do rozwoju budzą się kiedy patrzysz na kreację w świecie? Co podziwiasz u innych, na co zwracasz uwagę? Z miejsca, które ja oferuję przyglądam się takim przestrzeniom z uznaniem i uważnością. Tutaj nie chodzi o to, żeby porównywać się i robić tak jak inni, chodzi o to, żeby uznać ten potencjał jaki wskazuje nam Dusza, bo kiedy uznasz te miejsca, kłaniasz się przeszłości. Dusze, które podążają drogą ku wolności, będą integrować w sobie miejsca, które w świecie wybrzmiewają jako sukces, po to aby móc się w tym świecie poruszać w wolności i świadomości i rzeczywiście osiągać tutaj sukcesy. Często jest tak, że chcemy sukcesu o jakim myślimy, że jest dla nas, jednak z jakiegoś powodu nie jest to naszym doświadczeniem. Dlaczego tak się dzieje?

Dzieje się tak dlatego, że Twój proces jednoczenia się ze sobą nabrał już takiego kierunku, w którym chaos tego świata już nie jest w stanie zagłuszyć głosu twojej Duszy. Jest to ogromny dar i błogosławieństwo. Dopóki twoje utożsamienie się z osiąganiem i zdobywaniem rzeczy będzie warunkowało twoje osobiste poczucie spełnienia, dopóty nie zaznasz w tym świecie spokoju osiągając te rzeczy. Mówiąc prościej, Dusza nie da ci spokoju ;).

Ciekawe jednak jest to, że można mieć tego świadomość i brać udział w procesie życia będąc jego świadkiem i uczestnikiem jednocześnie. Na ten przeskok wiele dusz czekało i Kochani doczekaliśmy się. To jest ten czas, żeby wejść w okres próbny i wypróbować jak działa twój system, jak ci jest w świecie pełnym ruchu, działania, aktywności, jak szybko się regenerujesz, integrujesz itd. Warto wejść w życie, bo wtedy dopiero poznasz jego smak i zapach. Warto wejść w życie i spróbować jak działa. Warto wejść w życie i cieszyć się nim.

Aby pomóc ci zintegrować te obszary powtarzaj za mną na głos:

„Uznaję te części mnie, które ciągle szukają podziwu i szacunku i oferują go innym bezustannie. Widzę z jaką lekkością podziwiałam ludzi i świat do tej pory za osiągnięcia, zmiany i sukcesy jakie odnosili. Rozpoznaję w tym teraz siebie. Widzę, jak patrząc na innych patrzyłam /em i poznawałam /em to, co podoba się mojej duszy i w jaki sposób ona tutaj się odnajduje. Widzę też, że szukając tego w świecie, moja selekcja naturalnie pokazywała mi gdzie mnie ciągnie rozwój. Przyjmuję w pełni te aspekty mnie, które szukały tego podziwu w świecie i uznania na wiele sposobów. Rozpoznaję w tym ślad przeszłości, kiedy droga poprzednich wcieleń mojej Duszy była utkana właśnie takim sposobem zdobywania i osiągania rzeczy. Dlatego teraz mogę to rozpoznać tak świadomie i dzięki temu wybrać. To naturalne, że cieszy mnie mój rozwój i rozwój tych, którzy są wokół mnie. To naturalne, że podziwiam jak świat pięknie się zmienia na moich oczach. Dziękuję za dar zrozumienia tak głęboko tego, co teraz płynie przeze mnie, kiedy rozwój staje się naturalnym aktem życia i tworzenia, nie natomiast poszukiwań spełnienia czy realizacji, na które czekać nie muszę żyjąc moje życie najpiękniej. Tym samym staję się jednością z Podziwem i Uznaniem w pełni patrząc na siebie oczami mojej Duszy i w jej Świetle się przeglądając. Jestem pełna podziwu dla siebie. Jestem pełen podziwu dla siebie. W istocie jest na co patrzeć, jest co podziwiać. To już tu jest i świeci przeze mnie. Tym samym moja nieustanna kontrola, aby to Światło zatrzymać zostaje rozpuszczona już teraz, dzieje się to naturalnie za moim przyzwoleniem. Nie potrzebuję już bać się świecić żeby poznać, że to co świeci jest tym, co rzuca światło na iluzję zapomnienia w jakiej byłam/byłem tak długo. Jestem w mojej cudownej opowieści skąpana/skąpany w doskonałej harmonii współistnienia ze wszystkim co jest. A to co przyjdzie po drodze jest wynikiem mojej gotowości na kolejne etapy rozpoznania i przyjęcia w Boskiej obecności mojej Duszy, którą jestem. Wszystko czego się dotknę współtworzę, każdy moment tworzę na nowo, każdy oddech dzieje się w moim ciele jako akt nowych narodzin. I tak już jest. Niechaj dopełni się we mnie. Niechaj cały świat świętuje ze mną ten cudowny akt nowego życia, które zostało we mnie obudzone TERAZ „

weź tutaj głęboki wdech i wydech

Tak naprawdę twoje ego i twój umysł nie pojmie tego nowego sposobu życia, choćbym te posty pisała codziennie, zawsze znajdzie jakieś pytanie, wątpliwość, podszyte niedowierzaniem. To czas wypróbować jak ci teraz jest w świecie. Bo to, co za Tobą już jest za Tobą. Zmieniłeś się/ zmieniłaś się, jednak nie będziesz tego wiedzieć kiedy patrzysz codziennie na tych samych ludzi, dotykasz tych samych rzeczy w ten sam sposób. Tutaj na początku była praca, żeby utrzymać świadomość w rutynie życia, w codzienności. Kiedy jednak życie wzywa nas wyżej, dusza też chce iść wyżej z Tobą. Nie potrzebujesz udowadniać swojemu ego, że słyszysz duszę, lub że TO MASZ. Nikt nie może ci tego zabrać, nawet jeśli przestaniesz w siebie wierzyć, to i tak TU JEST. Nie masz takiej mocy i nie możesz nawet oddać tej mocy komukolwiek. To, co przekonywało się samego do tej Prawdy teraz również zostaje rozpoznane, to tak jakby życie pisało ci ten nowy boski i tak zwyczajny scenariusz na codzienność, której jesteś świadkiem.

Im bardziej wpatrujesz się w ludzi szukając w nich Światła i powątpiewając tym mocniej widzisz swoje wątpliwości wychodzące na powierzchnię. Bo nawet jeśli ktoś doświadcza Światła poprzez kontakt z jego przeciwieństwem czyli życie w zapomnieniu, to też jest jego droga Światła. Bo każdy należy do tego samego miejsca. Czasami też panuje przekonanie, „żeby się tam utrzymać trzeba na to pracować”. Tak, będziemy na to pracować jednocześnie będąc w lekkości z tą pracą. To, co ma się utrzymać w Świetle w formie, która Tobie się podobała właśnie teraz się w nim rozpuszcza. Życie zna czas i miejsce kolejnego momentu wolności/łaski, kiedy poczujesz ją tak głęboko, że pojmiesz to na nowo. Ta forma, która miała utrzymać się gdzieś w zakamarkach naszego umysłu jest w ciągłym ruchu i tylko otwarty umysł tak naprawdę może tą formę utrzymać. Wszelkie dyskusje jakie zostaną nawiązane po drodze są fascynującą wymianą zdań i poglądów na drogę do Domu jaka powstała w sercach tak wielu z nas. Siła, która trzyma to wszystko sięga poza to, co poznajemy tutaj jako SIŁĘ i MOC potrzebną nam kiedyś do walki.

W moim sercu kolejne etapy walki wewnętrznej zostały rozpoznane, jestem już zmęczona tą walką i tak zwanym „bronieniem swojej pozycji”. I za ten dar łaski jestem ogromnie wdzięczna życiu. Moja pozycja wybrzmiewa z miejsca JESTEM i tutaj to, co kreuję ma mocne i stabilne podłoże. Trzymam się struktury, której potrzebuję, jednocześnie patrzę na ciągle zmieniające się barwy. I to jest podróż mojego życia z Duszą.

Dusza ma za sobą bardzo długą drogę i dzięki temu mogę z nią doświadczać bycia w tak wielu przestrzeniach jednocześnie. Tak naprawdę jesteśmy w ciągłym ruchu i zmianie. Jak zatrzymujemy się na chwilę możemy na tą zmianę z boku popatrzyć.

Z niedzielnych rozważań tego jak wybrzmiewa wibracja teraz

Z głęboką Miłością do Twojego serca

We wdzięczności za nasz wspólny taniec

JESTEM JA

Joanna

zdjęcie:

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *