W drodze przebudzenia, wiele mówi się o sercu, o tym, żebyśmy patrzyli sercem, żebyśmy kochali. Jednak czasami kiedy mamy za sobą nasze historie, może być nam trudno to serce otworzyć i pojąć o co wogóle chodzi. Co to znaczy tak naprawdę kochać, co to znaczy poznawać Miłość, co to znaczy otworzyć swoje serce i dlaczego wogóle mamy to robić?

Czyli prostym językiem o głębokich sprawach:)

Serce jako portal energetyczny wyniesie Twoją podróż w wielkim przyśpieszeniu do miejsca, w którym chcesz być energetycznie, do którego chcesz się dostroić. Ponieważ każdy awans niesie coś ze sobą, tak samo jest z Duszą. Kiedy idziesz na wyższe poziomy „jest wymagane” od Ciebie więcej, wtedy trzeba dać z siebie więcej i nieraz trzeba się zmobilizować, nieraz trzeba złapać się dyscypliny. Jednak ta moblilizacja jest kierowana miłością i troską o siebie, więc w pewnym odczuciu, podążasz za tym co jest dla Ciebie dobre. Miłość prowadzi do lekkości i tam zmierzamy, jednak nasze ludzkie uwarunkowanie często jest pełne niechęci, lęku. Czasami rzeczy, które mogłyby nam pomóc dobrze się czuć, stoją na wyciągnięcie ręki jak mata do jogi, ale my czekamy, aż „poczujemy”. I to też jest potrzebne, żebyśmy mogli się z tego wybudzić 🙂 Wszystko, co teraz jest dla nas niewidoczne, jest do zobaczenia, kiedy się z tego obudzimy, czyli sięgniemy kolejnego poziomu. I tak możemy wiele wiedzieć, możemy trwać w ciszy i to też ma sens. Jednak operowanie duchowymi treściami czasami może być pełne wymówek, aby nie sięgnąć po coś, do czego zaprasza nas Dusza. Tak się dzieje ze mną teraz. Czas wyjść z nory, śmieje się z Duszą. Dusza zaprasza mnie do wyjścia z domu, choć jest to bardzo symboliczne, bo teraz kiedy układam się w swoim domu czyli sercu, mogę rzeczywiście wyjść do Ciebie i pisać te słowa. Prywatnie przechodzę w życiu teraz czas lekkich turbulencji, jest to czas bardzo wyjątkowy, ponieważ bardziej centruje mnie w sercu, wręcz jestem zmuszona być w sercu i obecności, bo za każde odwrócenie się od siebie kiedy przechodzimy trudny moment z Duszą, płacimy wysoką cenę. A tą ceną jest niskie samopoczucie, spadek energii, zamroczenie umysłu. Po prostu cena jest zbyt wysoka, czyli nie ma innej drogi.

Serce jako portal jest drogą pełną wzruszeń i uniesień, jest drogą prosto do Duszy, prosto do Mocy którą zwiemy Bogiem. Świadomość siebie jako istoty duchowej niesie wielkie wyzwolenie, kiedy wszystko staje się układanką. A jednak nadal w oprawie Człowieka, w strukturze systemu i ubraniu ego, potrzebujemy pamiętać o sobie i kochać siebie w drodze. Jest to absolutnie niezwykła podróż, której trzeba doświadczyć samemu, ja mam ten moment, żeby napisać te słowa i przypomnieć, że warto. Niedługo wypłyniemy na głębsze wody.

W sercu zadziewa się absolutna magia, a jednak czasami odwracamy naszą uwagę i sami potem zadziwiamy się dlaczego. Świadomość sama w sobie poznaje siebie poprzez Twoją podróż. W wyższym pojęciu nie ma nic, czego nie objęłaby Miłość, a rzeczy wokół Ciebie dopasowują się do Twoich wibracji, które zawsze są cudowne. Serce pracuje nieustannie, umiejscowione w centrum, po lewej stronie klatki piersiowej w ciele człowieka. Serce w szerszym pojęciu to przestrzeń energetyczna, która patrzy i rozświetla wszystkie wspomnienia, wszystkie niejasności, ciemności, to przestrzeń która energetycznie pochłania wszystko, co zaprosisz. Dlaczego warto potrenować? 🙂 Dlatego, żeby wrócić do Domu tu i teraz i nauczyć się w nim mieszkać, poprzez utrzymywanie wysokich wibracji w swoim ciele.

Ludzie, których spotykamy w swoim życiu to Dusze, które znamy. Poprzez nasz sercowy kontakt uzdrawia się historia, która mogła być kiedyś trudna między nami. Osoba, które pisze te słowa jest zupełnie inna niż była tydzień, dzień, godzinę temu. I tak samo jest z innymi relacjami jakie tworzymy. Kiedy zakładamy, że jesteśmy jacy jesteśmy, zmiana staje się po prostu niewidoczna, bo jakaś część nas nie chce jej przyjąć. Tymczasem zmiana dzieje się nieustannie i życie przepływa przez nas, spotkania, działania, ciszę w kosmicznym wirze. Życie ma nam wiele do zaoferowania, jednak to, co oferuje Dusza, to sprawy niematerialne. Dusza zdobywa doświadczanie ciesząc się ziemskością, jednak nie jest od niej zależna, bo jej moc jest poza nią, Dusza tworzy materię i przemieszcza się w niej, jednak nią nie jest. Kiedy Człowiek rozpuszcza przywiązanie do spraw materialnych i doczesnych, a bardziej wybiera kierunek aby pokochać siebie w drodze i wyzwaniach jakie spotyka, wtedy jego Dusza zaczyna pracować dla niego. Dla Duszy nie ma znaczenia jakie ubrania nosisz, co jesz i gdzie mieszkasz, chociaż mamy prawo do pięknego życia na każdym poziomie, to jednak spełnienie Duszy jest daleko od doczesności. Te słowa płyną z wyższego wymiaru do Twojego serca, aby zbliżyć Cię do zrozumienia czym jest energetyka w jakiej się poruszamy. Świat i nasze sprawy doczesne są ważne, jednak teraz jesteś w przestrzeni Duszy więc daj się jej nacieszyć. Po przeczytaniu możesz cieszyć się wszystkim w zupełnie innej energii, patrząc na cud jakim jest jedzenie, oddech, ciało. Dusza wkońcu przyszła na ten świat na chwilę i być może wróci, kto ją tam wie. Dusza realizuje się poprzez wyższe cele, poprzez działania, które przyczynią się do tworzenia pięknych rzeczy. A wyższym celem jest samo życie „z” wyższym celem. Czyli pojęcie świadomości istnienia i realizacja swojego życia na poziomie bycia obecnym w tym, co tworzymy każdego dnia. Człowiek może mieć ambicje, a Dusza po prostu przygląda się i czeka aż umysł zacznie odpuszczać i ego uwolni się od klatki jaką sobie zbudowało, żeby się ochronić. Wszystko jest narzędziem dla świadomości i każdy krok jest jak soczysty owoc dla serca Duszy, ona chłonie wszystko w zachwycie. Ponieważ Dusza wie wszystko, jeśli dopuścisz ją do głosu to będzie Ci lżej i radośniej przez życie, a wiedza Duszy wypełni Twoje pole. Pozwól na to.

serce miłośc dusza jestem

Poprzez świadome spojrzenie na drugiego człowieka, przyjmujesz podróż jaką odbywacie na poziomie Duszy i integrujesz w sercu poprzez Twoją decyzję. Poprzez wyrażenie swojej woli, że pragniesz uwolnić tą energię, która jest aktywowana w obecności innych uwalniasz wiele energii/dusz, które przyszły do Ciebie. A przyszły do Ciebie, ponieważ masz tę Moc. W pewnym momencie zniknie poczucie trudu, bo energia zacznie przepływać przez Ciebie, chociaż ego ma swoją podróż i ma prawo ją odbyć i może stawiać opór. Twoją decyzją jest kiedy i na ile jesteś gotów poddać swoje ego mocy Twojego serca. Energia pracuje nieustannie, a otwarty portal serca zaprasza wszystko, co tak bardzo „pragnie” Miłości. Granice wyznaczasz również sercem, Miłością dziękując innym istotom za spotkanie i przypomnienie o tym, jak ważne jest stawianie granic na Ziemi. Bo czasami można się zapomnieć ;).

Wszyscy przyszliśmy tu po miłość, a Twoja droga zmienia kierunek świata. Twoja Dusza aktywuje się w momentach absolutnego poddania Miłości, do jakiej przyjęcia jesteś przygotowywany. Dusza idzie w świat i patrzy sobie, wybiera ścieżki jakie jej pasują, jakie nie, a informacją są Twoje uczucia. Kiedy podążasz wbrew sobie, nie jesteś za to osądzany, osąd to wytwór umysłu, ważne żeby świadomie spojrzeć na swoje wybory i ich konsekwencje. Wkońcu zaczniemy wybierać inaczej, wkońcu życie zacznie żyć poprzez nas, a my będziemy świadkami ewolucji jaka stała się naszym udziałem. Wierzę w to głęboko.

I tak już jest

Z miłością

Joanna

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *