Witaj Podróżniku Życia!
Dzisiaj poruszam kwestię która mnie zatrzymała już kilka dni temu. W rozwoju osobistym jest masa przeróżnych treści, gdzie się nie pojawisz. Jest to dobry znak ponieważ oznacza, że się budzimy. Jednak rzeczywiście można się nieźle zakręcić. Tak więc chciałabym dzisiaj dotknąć tematów niby do siebie zbliżonych, niby nie, a jednak 😉
Osądzanie, wogóle już samo to słowo niesie ze sobą wiele negatywności, niepotrzebnie. Generalnie starajmy się nie nazywać niczego jako dobre i złe. Ja powiedziałabym raczej, że osądzanie niczemu nie służy, jest nam po prostu niepotrzebne, jest martwe i puste i rzeczywiście koniec końców uderza w nas. Jeśli chcesz być wolnym człowiekiem i chcesz aby Ciebie tak traktowano to nie osądzaj proszę. Nie wiesz naprawdę czego doświadczyła druga istota. Uwierz mi lub nie, ale zadziwi Cię różnorodność ludzkich doświadczeń. Ty sam nosisz w sobie wiele ciężarów, wiesz jak nieraz jest ciężko, więc po co Ci to? 🙂
Kolejna ważna kwestia: Wszystko co wysyłasz do świata musi być w Tobie bo inaczej skąd by się wzięło ? Nie ma jakiejś przestrzeni znikąd z której bierzesz „osąd” i wysyłasz jak Cię najdzie ochota. To siedzi w Tobie , a skoro siedzi w Tobie, oznacza to, że sam siebie osądzasz. I uwierz mi, my ludzie robimy to nieustannie dopóki się nie przebudzimy. Ja to robiłam notorycznie, teraz już znacznie, znacznie mniej ale się zdarza. Więc, aby nieco bardziej wyczulić się na innych ludzi, co jest już szerszym zrozumieniem musimy zbliżyć się do siebie i ukochać te części siebie, które wyparliśmy, które były nam jakoś nie drodze, które „nas uwierały”. A na to jest wiele sposobów i sam/sama pewnie wiele znasz, nie o tym ten wpis.
Więc po jednej stronie mamy osądzanie. Nie osądzamy bo to zabiera nam dużo energii , której potrzebujemy aby wzrastać! Ale też nie pozwalamy aby srano nam na głowę, aby nas poniżano i krzywdzono.

Często jest tak , że jak szukamy swojej drogi, i jesteśmy w rozwoju zaczynamy być bardziej empatyczni, jesteśmy wrażliwsi na innych ludzi, bo widzimy więcej po prostu i widzimy jakby szerzej to co się zadziewa w nieświadomych ludzkich umysłach i sercach. Wtedy często gęsto pozwalamy, aby inni ludzie nas obrażali,aby nas krzywdzili albo wykorzystywali naszą wrażliwość, bo nie mamy jeszcze jakby wyrobionych swoich granic. U mnie tak się właśnie zadziewało od kiedy pamiętam. I nie ma w tym nic złego, po prostu byłam nieświadoma i to się zadziewało. Źle byłoby jakbym nadal stała z założonymi rękami, czekała aż ktoś dobrze nasra za przeproszeniem i jeszcze podała papier toaletowy 🙂 Trochę takim mocniejszym żartem ale chcę Ci pokazać, że to ważne aby umieć to rozróżniać.
Budzisz się ze snu matriksowego, wiesz, że nie należy osądzać, bo wiesz jaką to krzywdę robi Tobie, drugiej istocie, światu, ale pamiętaj, że masz prawo się bronić! Masz prawo i obowiązek stać po swojej stronie i kropka!

Prawda jest zawsze pośrodku. Ja zaczynam to łapać i będę podsyłać to i owo.
Znajdziesz też słowo mówione jeśli wolisz 🙂
Jak masz chęć zerkaj.
Tymczasem uściski i wszystkiego dobrego Podróżniczku!!!
Z miłością