Zaczyna do mnie docierać ogrom ignorancji w jakiej żyłam.

Dochodzi do mnie tym samym równolegle, częściej i głebiej zrozumienie, że

oto ja jako Dusza 

JESTEM NIESKOŃCZONOŚCIĄ WIECZNOŚCIĄ, MIŁOŚCIĄ I ŚWIATŁEM

i ja jako Człowiek

JESTEM UTKANA  Z MYŚLI, DOŚWIADCZEŃ I WYBORÓW JAKICH DOKONYWAŁAM I DOKONUJĘ W TYM TERAZ

I poza tym żyję w wielu przestrzeniach, moje Ciało dzielnie nosi to wszystko co tylko mu przekażę na poziomie myśli i później czym je nakarmię lub nie. Absolutnie cudowna kompletna w swojej doskonałości jestem zawsze. Jak to jest, że z jakiegoś powodu nie chciałam przyjąć tego prezentu jaki życie mi ofiaruje na każdym kroku? Jak to jest, że tak ciężko przyjąć mi Wolność? Dlaczego nie chciałam przebudzić się dla Miłości? Świadomie zadaję sobie pytania w formie „dlaczego to ja tak wybrałam, ponieważ w ten sposób lokuje swoje poczucie Mocy, które wynika z wyboru swojego osobistego doświadczenia. Wiem, że wybrałam swoje życie, te czasy, to czego doświadczam teraz. To przez co przechodzisz, jest dla Ciebie darem, ponieważ pomoże Ci sięgnąć kolejnego kroku ku Twojej Wolności. Wolności za jaką nie trzeba biegać i której nie trzeba ścigać, Wolności która daleko jest poza myśleniem, że coś musisz robić aby coś osiągnąć. 

Tak rozumienie siebie daje niesamowitą ulgę, bo pozwala Ci spojrzeć na siebie jako na Człowieka który jest w procesie, a jednak w istocie swojej jesteś Duszą. Tak więc trzymaj się tej wizji siebie, trzymaj się pamięci swojej niezwykłości, a dostaniesz tyle światła ile jesteś w stanie zakotwiczyć. Te momenty kiedy zapominasz, jakże są potrzebne, i wiem, że to może wybrzmieć paradoksalnie, ale właśnie teraz to zrozumiałam:).

Czasami napieramy na siebie jak w orce jakiejś, zatracamy radość chwili obecnej, radość doświadczania życia jakim jest… więc wtedy życie zrobi wszystko żeby nam przypomnieć i niejako przywlec na Ziemię z powrotem. Bo to tutaj dzieje się magia oświecenia, tu na Ziemi w tym czasie teraz, właśnie teraz bierzemy w tym udział. W tym właśnie pięknym wydarzeniu i Twoja reakcja na tą nowinę też jest Twoim osobistym wyborem. Bo możesz oczywiście wszystko kwestionować i to jest w porządku. A jak już nic Ci nie zostanie wtedy widzisz, że możesz po prostu ekscytować się życiem jakie jest. Życiem jakie jest. Możesz ekscytować się emocjami i swoim procesem również, możesz wzrastać w miłości i współczuciu jednak w pamięci, że wszyscy jesteśmy w swojej Mocy już teraz. Kiedy tak patrzysz na siebie Twoja codzienność nabierze zupełnie innego wymiaru. Ty Mistrz, Mistrzyni swojego świata, swojej codzienności utkanej z myśli, które wybierasz…

Jeśli chcesz wiedzieć jakie myśli produkujesz, zapytaj się siebie jak się czujesz? I kolejne pytanie, jeśli czujesz się nie za bardzo… jakie myśli zamierzasz wybierać, żeby czuć się lepiej?

Wiem, że czasami takie proste komunikaty „to Ty wybierasz swoje myśli, uczucia itd. ” mogą być dla nas trudne do przyjęcia, ponieważ dosyć wszechobecne jest takie podejście wokół, a my nosimy w sobie wiele ukrytych ran i bólu. Tak było ze mną. Kiedy wołałam o współczucie,a wszędzie wokół „kochaj świat, jesteś Miłością”, nie umiałam nakarmić się tą Miłością, jaką świat mi chciał podarować. Więc czasami zwyczajnie nie jesteśmy w stanie tego przyswoić i to jest ok.  Kiedy coś Cię wkurza, nawet ten artykuł, powkurzaj się „świadomie”, pamiętając, że to Twoje emocje :). Jeśli moje słowa uruchamiają w Tobie proces, niech się dzieje. Zaopiekuj się tym, co się uwalnia. Coś zawsze jest głębiej. Kiedy u mnie tak się dzieje, że nie jestem w stanie przyswoić nic z zewnątrz, wracam do siebie i w sumie u siebie przebywam najwięcej. Taki teraz etap. Bez jakiejkolwiek oceny pozwól sobie podążać za tym, co się w Tobie zadziewa. To tyle.

Z miłością

Joanna

zdjęcie:internet

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *