Siedzę sobie dzisiaj z takim pytaniem: „Dla kogo mam być dobra?” I dla kogo wkońcu będę wystarczająco dobra? Oczywiście mam świadomość, że jest to mentalny konstrukt w mojej głowie, w który kiedyś uwierzyłam 🙂 . Po prostu się temu przyglądam z miłością i czułością.

W miarę jak wzrastasz w rozwoju duchowym, zadziewa się tak, że już nie musisz wszystkiego analizować. Po prostu przyglądasz się temu co się pojawia ze szczerą ciekawością. Pojawia się próba zrozumienia sercem tego pojęcia „Bycia niewystarczająco dobrym”.

Ja nigdy nie będę wystarczająco dobra dla wszystkich na tym ziemskim świecie. Przykładowo nie będę wystarczająco dobra dla mojej mamy, która moją wartość postrzega w postawie katolickiej, której w sobie nie mam. Biblia jest piękną księgą mądrości, jednak chodzenie do kościoła nie jest moją drogą. Tak więc w mamie, osobie która jest dla każdego człowieka dosyć ważnym autorytetem, nie mam tego poczucia. Czuję ją i kocham ją ponad tym wszystkimi schematami i programami. Nie przeszkadza mi to, w co uwierzyła, bo kocham ją prawdziwie. Każdy ma swoją historię. Potrafię teraz spojrzeć z boku i pogodzić się z tym, że tak po prostu jest 🙂 Co za Wolność! Mogłabym tak sobie analizować wszystkich po kolei, ale nie do tego zmierzam. 

Chodzi o to, aby Ci pokazać, że ten pomysł, żeby być dla kogoś wystarczająco dobrym jest kompletnie niedorzeczny, oderwany od rzeczywistości! A my zmagamy się całe życie usiłując komuś, czemuś dorównać, sprostać wymaganiom, które świat na nas narzucił. To jest naprawdę grubsza sprawa. Tak bardzo blokujemy swój potencjał, bo myślimy, że nie dorównamy naszym wyobrażeniom w naszych głowach. Bo wkońcu zrozumiesz, jak pójdziesz głębiej, że to wszystko były Twoje własne projekcje i wymagania. Dziękuję za to zrozumienie, dziękuję z serca.

schody podświadomość głębia niewiadoma

To, co się dzieje na poziomie naszej podświadomości głęboko jest kluczem do zrozumienia. Często nie zdajemy sobie sprawy, dlaczego coś robimy. Podświadomie chcemy kogoś zadowolić, chcemy, żeby ktoś zauważył nasz wysiłek. I oczywiście możesz powiedzieć: „przecież każdy chce być doceniony”. Zgadzam się z tym. Jednak, kiedy Ty najpierw siebie zaczniesz doceniać, wtedy już nie będziesz łaknąć tego od świata.

Najpierw Ty zacznij siebie doceniać, a zobaczysz, że Twoja potrzeba zadowalania wszystkich wokół odejdzie. Podziękujesz za dobre słowo, bo to piękne kiedy nasza praca komuś pomaga, jednak Twoje szczęście nie będzie od tego zależne.

Dla mnie było to duże wyzwanie, dlatego, że kiedy zaczęłam wychodzić do świata ze swoją historią, oczekiwałam, że to wszystko szybko ruszy, że ludzie będą się ode mnie uczyć. Byłam pełna zapału i energii do działania. Teraz widzę ile ja potrzebowałam się jeszcze nauczyć, kosmos!:)  To jest piękne, kiedy ktoś chce się uczyć od Ciebie i masz świadomość tego, że Twoja historia komuś pomaga. Jednak nie zawsze jest tak, jak chcemy. Z kim tu walczyć? 🙂 Oczekiwania w kąt 😉 . Na wszystko jest właściwy czas, mam pełne zaufanie do Życia/Boga. Dusza uczy mnie wytrwałości i zaufania w podążaniu. Poddałam się swojej Drodze niezależnie od tego gdzie ona mnie zaprowadzi. Może jej plany są dalekie od moich wyobrażeń, kto to może wiedzieć?

kobieta droga zaufanie podążanie dusza flow apasja kreacja

Dusza nie chce, żeby Twoją motywacją był sukces zewnętrzny.  Jeśli tak ma się wydarzyć, to i sukces będzie. Jednak ten sukces będzie wynikiem Waszej współpracy. Dusza chce Twojego oddania Drodze. Chce zaufania. Dusza chce, żeby to życie z Nią było dla Ciebie motywacją, uczy Cię życia na codzień w Prawdzie i umacnia Cię.

Motywacją Duszy jest Miłość. Przyszła tutaj kochać, po to przechodzi te trudy i cierpienia, żeby wkońcu sięgnąć Miłości i współczucia i dzielić się tym ze światem, bezwarunkowo. Dusza chce tutaj doświadczać życia z Tobą, chce mieć Ciebie przy sobie. Jak zaczniesz ją czuć w swoim życiu, to zapragniesz tak żyć już zawsze. I wtedy zaczyna się wspólna przygoda, niekoniecznie łatwa, ale najpiękniejsza.

serce jedność dusza związek relacje wolność świadomość bóg jestem

Właśnie dla niej, dla mojej Duszy zawsze jestem wystarczająco dobra i to mi wystarczy.

Joanna

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *