O autentyczności kilka słów
Dzisiaj jest to nie lada lekcja, żeby być sobą. Jesteśmy na etapie stawania się sobą, wracamy do siebie do swoich korzeni, poszukujemy siebie i to jest piękna droga.
Z jednej strony są ruchy żeby być sobą, ale jak zawsze tworzą się też ruchy które oceniają bycie „nie sobą, nie autentycznym”. Tymczasem prawda jest pośrodku i mówi ona, że wszystko jest w porządku. Ponieważ jeśli ktoś dla kogoś jest nieautentyczny to wynika z jego własnej oceny rzeczywistości. Nikt, kto sam żyje autentycznie i prawdziwie nie oceni drugiego człowieka o „sztuczność”. Ponieważ każdy z nas jest prawdziwie sobą, dokładnie na ten moment. Ocena jakichkolwiek trendów czy ruchów wynika z zagubienia. W świecie duchowych poszukiwań można się łatwo pogubić.
Dlatego tak ważne jest, aby być przy sobie i trwać w sobie, nie bać się świata bo świat jest nieszkodliwy.
Twoim jedynym i świętym obowiązkiem jest życie w zgodzie ze sobą, swoim sercem, swoimi marzeniami. Reszta się po prostu wydarza.
Jakby to było gdybyś teraz przyjął/przyjęła/przyjęła pogląd, że świat jest w dokładnie idealnym miejscu i nie trzeba nikogo naprawiać włącznie z Toba? Jakie to uczucie kiedy pozwalasz ludziom być jacy są? Nie oznacza to ,że nie widzisz pewnych obszarów, które wymagają pracy zarówno w Tobie i innych. Jednak obserwacja i troskliwa uwaga jest daleka od oceny. Każdy ma swoją drogę i kierunek i trzeba to sobie nieustannie przypominać.
Jesteśmy jednością i jako społeczeństwo podlegamy pewnym zasadom, jednak jako jednostka każdy z nas wyraża się indywidualnie. Nie masz pojęcia co siedzi w drugim człowieku, to zawsze jest i będzie zagadka, możesz złapać porozumienie na pewnym poziomie, ale zawsze będzie jakieś element zagadki i tak ma być! Witaj życie. Niezdrowe jest myślenie, że jesteś w stanie wiedzieć wszystko o kimś, o czymś. Wiedza jest to obszar, który nieustannie otwiera się przed nami i każdy odbiera ją na swój własny sposób.

To co masz wiedzieć, jest w Tobie zapisane głęboko, a ta głębia otworzy przed Tobą tą słodką tajemnicę, kiedy przestaniesz zaprzeczać, że jesteś stąd, że należysz do tego świata, że należysz do tego ciała, tej osobowości i bierzesz siebie z tym.
Kluczem jest zaufanie, artykuł o zaufaniu pojawi się niebawem. Jest to fascynujący obszar.
Konfrontacja z nieznanym. Jak jesteś ze sobą bardziej, będziesz sobie ufać bardziej, jednak to nie znaczy, że będziesz się mniej bać. Będzie lęk, ale zaufanie budujesz jak wychodzisz mu naprzeciw.
Wiec tak ufaj idź za sercem, to Twoje życie i Ty jesteś za nie odpowiedzialny.
Czas zdjąć ciężar odpowiedzialności za swoje życie bliskim i światu, nie obarczać nikogo swoim bagażem ani nie brać na siebie bagażu innych. Najwygodniej Ci będzie ze swoim bagażem, bo wiesz gdzie masz chusteczki, latarkę, termos, bieliznę itd. W nie swoim bagażu możesz grzebać i grzebać, ale czeka Cię tylko frustracja i rozczarowanie, bo nie znasz mapy drugiego człowieka.

Każdy ma swój świat…
Poznaj siebie i ciesz się drogą.
Przypominaj sobie o tym co jest dla Ciebie ważne.
Namaste
Joanna