Co to tak naprawdę znaczy? Czy można mieć na to wpływ? Jak to zrobić?

Każdy z nas na swojej drodze miewa wyzwania, z którymi potrzebuje się zmierzyć. I pewne sytuacje wracają do nas i wracają. Jeśli tak jest, że coś ciągle wraca do Ciebie, czujesz, że nie możesz się od tego uwolnić, to pora na zrozumienie, że to Ty się tego trzymasz. Wiem, że być może czujesz bunt, bo nie chcesz przecież wiecznie czuć niepokoju, strachu, lęku. Jednak ja chciałabym Ci przedstawić to, czego ja doświadczam. Otóż nasze życie daje nam pewne trudne wyzwania, mamy przeróżne doświadczenia i często one niosą wiele bólu ze sobą. My jednak nie chcemy tego bólu doświadczać, odsuwamy się od siebie, chowamy się, zaczynamy budować mur wokół siebie, aż po kilku latach powstaje wielka warownia, do której dokopać się ciężko. Jeśli czujesz się tak zablokowany/a to w moim odczuciu oznacza to, że nie dajesz sobie pozwolenia na to, aby zajrzeć do siebie. Nie chcesz wejść do lochów w swoim zamku, gdzie nie wiesz co Cię czeka. Zapewne będzie nieprzyjemnie na początku, być może zapachy z miejsca Cię cofną, jednak jak tam nie wejdziesz, nie zobaczysz też skarbu, który jest w jednym z tych lochów… Tak, tam jest Skarb Twój.

klucz serce miłość wolność jestem bycie życie
Tam jest Twój Skarb gdzie serce Twoje…

Będę zachęcać do odczuwania tego co przychodzi i zaprzestania walki. Walka powoduje tylko, że bardziej cierpisz, jesteś zaplątany bardziej i bardziej.

Kiedy podejmiesz wreszcie decyzję, powiesz TAK do siebie i swojego życia wtedy już rodzisz się na nowo. Rodzisz się do siebie samego, dla siebie samego, wkońcu dla świata. Ktoś Cię skrzywdził, zranił, upokorzył, wiem, że to boli i czasami serce nam się rwie. Mówi się nawet, ze serce rwie się na strzępy. Tak, to jest takie uczucie jakby nas rozrywało od środka kiedy ten ból się pojawia. Jednak ja przychodzę z dobrą wiadomością. Ten stan minie, minie szybciej niż możesz sobie wyobrazić. A stanie się tak dopiero wtedy, kiedy zrobisz pierwszy krok do siebie. Czyli pogodzisz się ze sobą. Powiesz: „Tak, biorę Cię z tym wszystkim, bo nie mam Ciebie innego/innej. Taka jestem. Taki jestem. Nie będę już czekać, aż świat mnie zaakceptuje, aż ktoś mnie pokocha, polubi, da mi to czego chcę. Bo wiem już tak bardzo dobrze, że nic i nikt mi nie da takiej Miłości, jaką ja mogę sobie podarować, otwierając się na nią po prostu. Nikt nie podaruje mi mojej Wolności. Nikt nie namaluje uśmiechu na mojej twarzy, dopóki ja nie pogodzę się ze sobą„. Pamiętaj o swojej Duszy. Ona jest z Tobą zawsze, gdzie byś nie zwiał ona Cię capnie. I czasami to boli, bo jak się szarpiesz, to będzie trudne dla Ciebie, jak się poddasz, będzie zdecydowanie lżej 🙂 Prosta filozofia. Ale my mówimy nieeeee, idziemy tam gdzie szarpie, zawieje, huragany, no tak wkońcu takie rzeczy nas cieszą. My naprawdę przyszliśmy tutaj tego doświadczać.

noworodek nowe życie szczęście miłość pasja kreacja flow jestem bóg dziecko współczucie

Przypomnij sobie siebie jako małe nowo narodzone dziecko, podumaj chwilę nad tym… Tak bardzo zachwycamy się nad tym Cudem Życia, kiedy patrzymy na nowonarodzone dzieci, bo to czysta esencja Miłości. A teraz proszę przypomnij sobie, że Ty jesteś tym Cudem TERAZ. Co prawda trochę pewnie urosłeś, dużo doświadczyłeś, ale Ty niezmiennie jesteś tą właśnie Miłością…. Byłeś/byłaś tym nowo narodzonym dzieckiem, na które świat naprawdę wyczekiwał, nawet jeśli czujesz inaczej. Byłeś chciany tutaj Człowieku Kochany. Jesteś tutaj chciany i Bóg chce żebyś tu był, On Cię wybrał do pewnych zadań, do pewnych doświadczeń. I dla niego znaczysz tak samo wiele jak papież, guru czy inne ważne w naszym świecie osobistości, nie jesteś ani o milimetr mniejszy ani większy. 

Absolutnie każdy z nas ma tutaj takie samo prawo do szczęścia. Każdy jednak ma inną Drogę do tego, co tym szczęściem nazywa. I to wszystko jest kreacją Boga, który poprzez każdego Człowieka przypomina Ci o tym, dokąd zmierzasz. Tak cudownie to wymyślił, że można się tym tylko zachwycać.

Czasami, ba często i zazwyczaj jest tak, że chcemy kierować naszymi dziećmi i zabraniamy im popełniać błędy, bo nie chcemy żeby cierpiały. Jeśli masz taki dylemat, wróć do przeszłości i zobacz jak było z Tobą. Czujesz jak to jest, kiedy ktoś uważa Cię za Twoją własność i decyduje o tym, czy pójdziesz na studia czy nie, z kim i czy się ożenisz, wyjdziesz za mąż, ile masz na koncie a ile powinieneś mieć? No niefajnie, przynajmniej dla mnie. Oczywiście, jak widzisz jak Twoje dziecko jest w tarapatach to bądź przy nim, ono potrzebuje w takim czasie jaknajwięcej Twojej miłości. Jednak miłości bezwarunkowej, pełnej współczucia i troski. Taka Miłość się budzi teraz w świecie i to jest piękne.

Czy Bóg powstrzyma Ciebie kiedy chcesz zrobić coś, co wiesz, że nie jest dobre dla Ciebie? No nie, On będzie Ci przypominał, będzie patrzył z Miłością, ale pozwoli Ci robić to, co chcesz. Dlaczego? Bo tak bardzo Cię kocha…

ziemia bóg iluzja materia jedność życie pasja miłość

Czasami jest tak, że jak słyszymy ciągle, że ten świat materialny to iluzja itd. to zaczynamy wątpić i zastanawiać się, po co to wszystko w takim razie, jak tu żyć i „udawać” zadowolonego? Jak tu żyć z ludźmi, ze sobą, jak wogóle się odnaleźć? Tak wiem, te pytania i wątpliwości będą się pojawiać.

Tutaj nie chodzi o to, aby odrzucać ten świat w jakim żyjesz, ale aby nauczyć się czerpać z niego garściami. Żyć w pełni już teraz. Cieszyć się obecnością ludzi, bawić się życiem, kreować, odkrywać siebie i swoje ograniczenia i przekraczać je. Tak, właśnie po to tu Jesteś.

Otwórz się na Miłość. Tak, Ty masz dostęp do tego przepływu zawsze. Jest teraz piękny czas wzrastania na naszej planecie, cudowny czas. Ale przez to też wymagający, bo wiele ludzi nadal nic nie rozumie. Ludzie, którzy wiele lat żyli w oddzieleniu od siebie, nie wiedzą co się dzieje. Ta niewiedza może być przytłaczająca, dlatego jeśli możesz dziel się wiedzą i przede wszystkim swoją pełną akceptacji i zrozumienia obecnością. Dziel się sobą jak czujesz gotowość, bo masz się czym dzielić! 🙂 A naszym naturalnym stanem jest dzielenie się. Tak, kiedy to czujesz, oznacza, że wracasz do siebie. Ten świat nęci i mami, że trzeba mieć to i tamto. I znowu tak, wszystko jest dla nas, ale to Ty wybierasz co jest dla Ciebie ważne. Posiadanie rzeczy nie jest złe, ale przywiązywanie się do czegokolwiek skazuje Cię na niewolę.

Jakie jest Twoje przywiązanie do swojej tożsamości?

Poprzez tożsamość mam na myśli ego, osobowość, nazywaj jak chcesz. Nasze przywiązanie do tej struktury, zniewala nas. Jednak to jest w porządku, nie zwariowałam. Wiesz:) ja czuję naprawdę, że gdyby nie moja tożsamość, nie doświadczałabym siebie, nie wiedziałabym co to znaczy powrót do siebie. To właśnie dzięki swojej osobie, doświadczam siebie… To piękne momenty zrozumienia i ulgi, jak również bezwarunkowej radości i uciechy, kiedy przestajesz negować bycie Człowiekiem, nie oddzielasz się od siebie już. Kiedy widzisz sensowność wszystkiego. A my uczymy się tutaj nieustannie balansu, uczymy się rozpoznawać głos Serca, głos Duszy. Nieustannie pracujemy nad tym w naszej drodze. To jest właśnie to!

Absolutne zrozumienie, że jesteś i masz być i to jest Twoje najważniejsze zadanie.

Z miłością

Joanna

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *