Jakie to niezwykłe doświadczenie żyć w dwóch światach jednocześnie. Ten świat jaki widzimy jest wycinkiem tego co się dzieje u nas. Większość procesów wewnętrznych jest przez nas zazwyczaj nieuświadomiona. To, co się dzieje w nas pokazują nam nasze emocje i nasze reakcje.

Kiedy zaczynasz odczuwać siebie na wyższych poziomach na początku możesz nie wiedzieć co się dzieje. Zaczynasz odczuwać więcej spokoju i naturalnego odpuszczenia, zaczynasz być bardziej miły i wyrozumiały dla siebie. I pojawia się naturalna radość z małych rzeczy. U mnie RADOŚĆ to słowo klucz, że jestem blisko siebie.

Im bardziej bezwarunkowa radość tym bliżej siebie jesteśmy

Boimy się słowa duchowość, religia, Bóg. Ludzie często mają szufladki na temat Boga i kojarzą go z religią. Ale jeśli Bóg mieszka tylko w kościele, to co to za Bóg? Nie neguje wiary, która pomaga ludziom, jednak lubię sobie zadawać pytania: Czy Bóg, który bezwarunkowo kocha wszystkich, może wybrać sobie jedną religię i pewną grupę ludzi jako „szczególnych”? Miłość  Stwórcy jest taka sama dla wszystkich, jest poza granicami, nazwami, wyobrażeniami, piszą o niej poeci, śpiewają piosenkarze, próbujemy ją jakoś nazwać. Bóg z pewnością jest w kościele, jest też poza Nim, możesz Go spotkać na przykład TERAZ. Bycie z Nim jest dla nas na wyciągnięcie ręki…

Z jednej strony Miłość prawdziwa jest nie do opisania, nie do wyśpiewania, nikt nie potrafi jej dobrze zdefiniować, a z drugiej strony wszystko ją definiuje, dlatego, że wszystko z niej pochodzi. Zawsze Prawda jest pośrodku, nigdy nie jest tak, że coś jest czarna albo białe. Jest wiele odcieni szarości, wiele kolorów pomiędzy, caaaaała paleta barw.

Więc kiedy zaczynasz wchodzić jedną nogą do swojej duchowej rzeki, Twój świat materialny może się trochę chwiać, możesz czasami czuć niestabilność, niepewność, wahania czy aby na pewno nie zwariowałeś… Zaczyna się weryfikacja. Jeśli rzeczywiście chcesz żyć świadomie, a przypomnę co to znaczy…

Świadomy Człowiek to istota ŚWIADOMA TEGO KIM JEST

…wtedy Twoje wybory oparte są na tym zrozumieniu. Ten proces trwa stopniowo, nie przeskoczysz gwałtownie z jednego poziomu na drugi.

Oświecenie jest stanem do którego zmierzamy i tak naprawdę możemy tylko o tym fantazjować, dopóki tego w pełni nie doświadczymy i nie osadzimy się w tym.

Aby czuć się pewnie ze sobą i swoją Prawdą potrzebujesz stanąć dwiema nogami w swojej duchowej rzece. Nie odlecisz, nic Ci się nie stanie. Te lęki są chyba takie same u wszystkich. Ja miałam takie lęki i nadal się pojawiają, bo zrozumiałam, że ta Droga się nigdy nie kończy i ten proces trwa. Czyli osiągniesz pewien poziom zrozumienia, zintegrujesz lekcje, odpoczniesz i zaraz znowu słyszysz dzwonek, już po przerwie 😉 . Przerwy są krótkie, ale wypełniają taką radością i spokojem, że dają Ci siłę aby iść dalej. Dlaczego te przerwy są krótkie? Dlatego, ze teraz jest wyjątkowy czas na planecie Ziemia, wszystko przyspieszyło, ludzie masowo przecierają oczy ze zdumienia i otwierają się. To jest potrzebne, nasza planeta tego potrzebuje.

Świat zewnętrzny, materialny również nabiera innego znaczenia, stajesz się bardziej obecny, potrafisz wysłuchać siebie i drugiego człowieka. Rzeczy materialne przestają mieć takie znaczenia, potrafisz się nimi jeszcze bardziej cieszyć, bo to naprawdę zabawa. Kiedy widzisz siebie jako Duszę, Twoje życie staje się stabilniejsze, jesteś zrównoważony, Twoje emocje uspokajają się naturalnie, i zaczynasz doświadczać Miłości. Przychodzą do Ciebie momenty kiedy czujesz bezwarunkową Miłość i Wdzięczność do świata, Boga, Życia. Te momenty przebudzenia pokazują Ci Twój kierunek, bo w tych momentach jesteś połączony z całym Kosmosem, ze wszystkim co istnieje, i nawet jeśli trwają one ułamki sekund, to jednak zapamiętujesz je. Budzi się Człowiek. Uświadamiasz sobie swoje wcielenie jako pewne kontinuum i uczysz się żyć ze sobą. Ważnym etapem jest nauka życia ze sobą w zgodzie. Dlaczego?

Dlatego, że kiedy uświadamiasz sobie Miłość i budzisz się do niej, ten ziemski wymiar wydaje się ciężki, nieswój jakby, wszystko jest powolne, dzieje się w zwolnionym tempie. Natomiast dla Ciebie jako energii nie ma znaczenia, co? gdzie? kiedy?

Coś już się zadziało w energii, ale potrzebuje czasu na manifestację

Jest to trudny okres i bardzo często u mnie wydłużał się w nieskończoność. Czułam jakbym nie miała na nic wpływu, jakbym zrobiła już naprawdę wszystko, co jest możliwe. Pozostaje czekanie. Ale jak tu czekać, skoro życie dzieje się teraz, a ja nie chcę go przegapiać. To są właśnie nasze lekcje. Musimy nauczyć się być w procesie, akceptować drogę i pozbyć się oczekiwań. Czyli robisz to co jest do zrobienia, chodzisz do pracy i wykonujesz ją najlepiej jak potrafisz, dbasz o relacje z bliskimi, bo przecież ich kochasz, dbasz o swoje Ciało i dajesz mu to czego mu trzeba. A jednocześnie cały czas jesteś w Drodze, w swoim duchowym świecie gdzie dzieje cała magia, gdzie dzieje się całe Twoje doświadczenie. Obserwujesz siebie i swoje życie wewnętrzne i uczysz się jak żyć na tej planecie w swojej Prawdzie. 

Nasze życie naprawdę jest magiczne, pełne niesamowitych odkryć i doświadczeń. Ten świat nie czeka na Ciebie, Ty żyjesz TERAZ więc Twój świat duchowy istnieje teraz i zacznie się on przed Tobą przed otwierać, gdy wyrazisz na to wolę. Jeśli to czytasz, to z pewnością tak jest. Jesteś w Drodze.

Pięknego wzrastania Podróżniku Życia 🙂

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *