Witaj Piękna Duszko,

Cudownie, że jesteś i mogę tutaj być dla Ciebie. Dziękuję za naszą wspólną drogę.

Tak jak czytasz tytuł artykułu, możesz już poczuć z jakim zaproszeniem do ciebie przychodzę. Moja Dusza dzisiaj wyraźnie pokazała mi, że ta wojna zakończyła się w nas. I tak jak jest mi przekazywane, to co przechodzimy przechodzi teraz ludzkość, dlatego ta informacja dotyczy nas wszystkich. Jest to czas żeby zakończyć wewnętrzną i zewnętrzną wojnę w nas samych, czas żeby rzucić broń.

Możesz przewidzieć skutki każdego kolejnego wyboru, który był dokonany z poziomu starej tożsamości, możesz przewidzieć rezultaty, ponieważ znasz ten świat doskonale. Nie znasz jednak świata, w którym to Miłość i Współczucie prowadzi twoimi działaniami, bo ten czas budzi się w nas teraz. To jest nowy świat, w którym dopełniamy w sobie miejsca nieznanego. Będziemy w tych światach się teraz poruszać. Tutaj niewiele możesz przewidzieć, co bowiem może wydarzyć się kiedy nagle staniesz się istotą, która objęła swoją wewnętrzną walkę ciepłym gestem współczucia i stanęła z pamięcią tego, co minione jednak patrząc tylko w nowe? Teraz przed takimi wyborami będziemy zatrzymywani. Ten nowy Najwyższy Wybór o jakim wspominałam na nagraniu na youtubie pod tytułem: „Jak rozpuszczać system, dostrojenie do Najwyższego Wyboru” okaże się zbawienny, nie dlatego że ratuje cię od cierpienia, ale dlatego, że uświadamia Tobie, że cierpienie już nie istnieje w Twojej świadomości. Kiedy zaczniesz poznawać ten potencjał, wtedy żadne manipulacje ze strony świata i starego systemu nie będą już na ciebie wpływać, albo ich wpływ będzie coraz lżejszy.

To, co się dzieje teraz jest ważne dla ciebie jak i dla nas wszystkich.

To w Tobie dzieje się to nowe dostrojenie, ta nowa częstotliwość. Tak jak dzisiaj zostało mi przypomniane kiedy przechodziłam przez ulicę na przejściu dla pieszych, „to ty jesteś częstotliwością w której się poruszasz”. Zatrzymałam się nad tym wewnętrznie, nie na przejściu, żeby ruchu nie blokować :). I rzeczywiście głęboko w sobie poczułam to miejsce rozpoznania, że jestem tym do kogo zmierzam. Jednak ta informacja bardzo subtelnie rozłożyła się na mniejsze częstotliwości, te z którymi maszerujemy w naszej codzienności. Chodzi o to kochani, żeby trzymać się wysokich częstotliwości i tam kierować swoją uważność. Tak jak idziesz przez życie i tak jak twoje ciało maszeruje, w ten sposób poznasz, że idziesz w kierunku swojej najwyższej możliwej częstotliwości. Więc naucz się wybierać wdzięczność, radość, pokój, spełnienie, dobro. Naucz się wybierać obfitość poprzez dostrojenie się właśnie do tej częstotliwości. Naucz się wybierać spokój, poprzez ten wybór i zaufaj, że raz dokonany wybór, dopełni się w Tobie kiedy tego potrzebujesz.

Jako wrażliwa dusza będziesz dążyć do tego, i nic na to nie poradzisz, żeby czuć się dobrze. Jest to część układanki, drogi która potrzebuje być dopełniona. Więc naucz się wybierać dla siebie te dobre, wspierające i podnoszące wibracje. Wkrótce poznasz siebie jeszcze głębiej.

Ostatnio Wszechświat mówi do mnie wizjami i ta wizja kiedy broń, u mnie objawiona jako nóż, zostaje wyciągnięta dosłownie z mojego serca dopełniła się dzisiaj. Zobaczyłam jak zamiast krwi, złote krople płyną z tego serca. Przypomniała mi się jedna z medytacji, które prowadziłam na kursie „Prosto do Duszy”. Medytacja ta była przepiękna i przynosiła ogromne ukojenie dla nas wszystkich biorących w niej udział, pokazywała jak nasz ludzkie łzy są zbierane do pięknej złotej misy i przechowywane jako święte. W ten również sposób te złote krople niosły ten sam przekaz świętości. Potwierdza to, że wszystko, co przeszliśmy do tej pory ma znaczenie, żadna łza nie jest zapomniana, wszystko to naprawdę jest święte i w ten sposób traktowane przez Siły Wyższe. Takie rzeczy przytrafiają mi się w najbardziej niespodziewanych momentach dnia. Na to miejsce od razu otrzymałam uzdrowienie i ukojenie, pojawiła się przestrzeń, której nie potrzebuję niczym wypełniać, bo MIŁOŚĆ już tu jest. I z tą Miłością przychodzę do Ciebie dzisiaj.

Dzielę się tym z Tobą, żebyś wiedziała Piękna Duszko, że ten świat jest prawdziwy, żywy i jedyny w swoim rodzaju. Dzielę się kawałkiem swojej drogi, abyś poznała się w niej, bo jak jest mi przekazywane moja droga jest znakiem, więc niech ten nowy znak zaświeci dla Ciebie.

Aby dopełnić w sobie zaufanie do Miłości i sprawić, żeby stała się Twoim domem, powtórz proszę na głos:

„Otwieram moje serce na Miłość. Otwieram się na to, żeby pokochać te wszystkie części mnie, które od tej miłości się odwracały. Otwieram się na to, żeby objąć i pokochać to, co nadal walczy we mnie i szuka sposobów, żeby tą walkę jakoś uciszyć wzmożonym działaniem. Otwieram się na to, żeby odważnie spojrzeć, co jeszcze walczy we mnie i wie doskonale, że nie ma już powrotu. Widzę cię we wszystkim. Widzę jak chodzisz i kręcisz się w kółko, widzę jak chcesz przekonać innych, żeby też się przebudzili, widzę jak gorączkowo szukasz zmiany w świecie i innych ludziach i nie widzisz jej tam. Widzę też twoje rozczarowanie, kiedy patrzysz na świat i on się nie zmienia, tak jakby obiecany raj był jakąś kolejną iluzją, o której ktoś kiedyś powiedział. Widzę jak swoje oczekiwania na zmiany budowałaś/eś na tym, jak zachowują się inni (tutaj wdech i wydech)

Tymczasem jest to idealne miejsce do tego, aby rozpoznać, że nie ma powodów, by tam szukać zmiany i aby czekać na innych. Przyjmuję więc ten dar rozpoznania, w którym staję się swoim własnym przewodnikiem i poznaję te wszystkie miejsca, które do tej pory czekały na zmiany w świecie i uwalniam je tak po prostu, właśnie teraz (zrób tutaj długi wdech i wydech) i już nie czekam. Nawet jeśli poznam, że jeszcze czekam, to też jest w porządku bo działa już na innej częstotliwości. To czekanie, w którym jestem teraz staje się moim życiem, tym czym jestem na codzień, staje się moim cudownym udziałem w tym boskim planie, w który jestem wpisana/wpisany. Tym samym nie ma już potrzeby czekać na nic, nikogo ani nawet na zmiany w świecie. Poznaję swoją głęboką moc kiedy moje wnętrze zaczyna się rozświetlać i kiedy moje spojrzenie zaczyna mięknąć. Patrzę na siebie z łagodnością, która pozwala mi świadomie i aktywnie brać udział w tym życiu. Poznaję się w miłości, a wszystko co broniło się przed tym teraz właśnie zostało przywołane do tej realizacji. Moje wewnętrzne odczucia są na to dowodem, a ja staję w swojej Mocy w pełni zjednoczonego Nowego Umysłu i czystego Serca, która jest gotowa prawdziwie kochać siebie i ten świat. I tak już się stało. W Miłości Jestem Ja. W Miłości się poruszam. W Miłości moje szlaki przemierzam Ja. Ja Jestem Miłością. Miłością Jestem Ja.”

na koniec możesz wziąźć ze mną tutaj głęboki wdech i wydech

Z głęboką Miłością z mojego wolnego już serca dla Twojego wolnego i kochającego serca.

Joanna

Niech dopełnia się w Tobie najpiękniej <3

zdjęcie: _Alicja_,pixabay

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *