Na czym polega współpraca z energiami? Jakimi energiami? Dlaczego nie komunikują się ze mną?

Kochani, na wstępie warto rozpocząć wpis od tego, że wszystko jest energią. Jednak aby tego doświadczyć należy odpakowywać kolejne warstwy kawałek po kawałku. Wpis o energiach, „które się ze mną nie kontaktują, wpis o duszy, która do mnie nie mówi”. Często słyszę to stwierdzenie od poszukujących ludzi.

Kiedy Dusza jest w fazie inkubacji, pozwala sobie doświadczyć człowieczeństwa ze wszystkimi jego aspektami, myślami, procesami, manifestacjami, tym co działa i nie działa, dusza pozwala sobie rozpoznać jak funkcjonuje energia tu na ziemi. Kiedy dochodzi do pewnego miejsca kulminacyjnego co odczuwamy w ciele emocjonalnym jako ciężar, wtedy człowiek zaczyna dostawać sygnały, że pora coś zmienić w życiu, czas ruszyć inną drogą, trzeba szukać głębiej. Im głębiej szukamy, tym głębszego i pełniejszego życia doświadczamy. Tak więc kiedy jesteś w takim momencie ze sobą, w którym nie czujesz swojego połączenia z duszą, oznacza to, że uzdrawia się w tobie temat związany z oddzieleniem, co nazywa się dualnością. Warto wtedy spojrzeć na siebie łagodnie, dlatego, że świadome spojrzenie pozwoli ci przejść przez ten etap zdecydowanie lepiej niż walka czy kolejna ucieczka, co wiąże się z zapętlaniem się w kółko w tym samym. Jeśli czujesz, że nie masz połączenia z duszą, pozwól sobie na to uzdrowienie jednocześnie pracując nad tą łącznością poprzez swoje zaangażowanie. Warto zrozumieć jak to tutaj działa, żebyśmy wiedzieli co się z nami dzieje. System człowieka z starym paradygmacie jest tak skonstruowany, że widzi tylko wąskie ścieżki, widzi tylko to, co pokazują okoliczności i szuka rozwiązań w tych miejscach, które już zostały dla niego przygotowane. Na pewien moment okazuje się to podniesieniem i ekscytacją, po to żeby zaraz znowu zapragnąć czegoś więcej, nowych doznań, nowych ekscytacji. Tymczasem dusza sama w sobie zachwyca się życiem i ona również, ponieważ jest tobą, zachwyca się drogą jaką razem przechodzicie. Jednak dusza, która chce wyjść z systemu, po to aby w nim się poruszać na nowych zasadach, buduje w człowieku/otwiera nowe drzwi, które są kompletnie nieracjonalne i pozbawione sensu patrząc ze starego. Tymczasem ty wiesz, że to jest prawdziwe życie i że głębia jego doświadczania jest o wiele potężniejsza niż ograniczony umysł.

Tak więc godząc się na człowieczeństwo zgodziliśmy się, aby przejść przez te nieznane rejony po to, aby stały się rozpoznane i znajome na nowo. Jest to ukłon w stronę życia w zapomnieniu, które obecnie przybiera formę delikatnie budzącego się wulkanu. Wydaje się nam, że ten ruch jest duży kiedy przebywamy w środowiskach przebudzonych. I chociaż to jest budujące i podnoszące, to jednak naszym zadaniem jak słyszę od duszy, jest chodzić tam gdzie wszyscy śpią, nie po to, żeby budzić, ale po to, żeby być. Wystarczy, że się pojawisz i robisz pracę. Nie jest to wygodne, kiedy twój system przebywa w starym i nadal jesteś w procesie integracji, który wydaje się nie kończyć. Jednak ta niewygoda jest właśnie tym co nasz system transformuje i przemienia. I tutaj uwaga, nie chodzi o to, żeby się poświęcać i dawać z siebie wszystko. Jednak chodzi o to, abyś zrozumiał co się w tobie dzieje kiedy się budzisz, po to aby móc poruszać się w tym świecie i robić to, co masz do zrobienia.

Pojawia się pytanie do duszy ode mnie? Czy rzeczywiście może być tak, że ten kto żyje w zapomnieniu, może w jakiś sposób mnie skrzywdzić/wykorzystać energetycznie?

Dusza: „Tak może się stać, jeśli na to pozwolisz. Tutaj nikt tak naprawdę nie śpi, kiedy jesteś ze mną wiesz o tym doskonale, kiedy zapominasz również robisz to dobrowolnie. W istocie te momenty są odpoczynkiem dla ciała, które ma swoją podróż. Nic w tym oceanie energii nie jest bezcelowe i przypadkowe i nie musisz sobie o tym ciągle przypominać, wystarczy zanurzyć się w wiedzy i jej zaufać. Nikt tutaj nie śpi, a jeśli chcecie tak to nazywać i nadal będziecie to robić budujecie i umacniacie dualizm, z którego obecnie planeta Ziemia się uwalnia. W istocie kiedy uznacie przebudzenie świata w jakim żyjecie i energii z jakimi współpracujecie, wtedy dostaniecie dostęp do nowych informacji, które sprawią, że ruszycie z kreacją i nabierzecie otuchy do dnia codziennego i radości. Pamiętajcie, że życie na ziemi jest pełne niespodzianek i jedną z nich jest ta, że nie możecie wiedzieć czegoś na pewno. Ludzie będą się bali z wami przebywać, bo nikt nie lubi tajemniczych istot, które poruszają się w nieznanym świecie i „nie wiedzą kim są”. Otóż wasze poczucie tożsamości i postrzeganie tożsamości zacznie się zmieniać, tak więc jak można wiedzieć kim się jest w tej ciągle zmieniającej się formie jaką jest twoje ciało? Jak można wiedzieć kim się jest definiując siebie poprzez swój umysł, który ciągle szlifujecie, żeby był lepszy i bardziej wam służył ? Jak można definiować siebie przez duchowość, która również ewoluuje i zmienia paradygmaty, po to, żeby przygotować was do nowego? Tak więc zobacz, że jedyną definicją ciebie, która jest stała jest w istocie nieznane, jest to tajemnica życia. Ten lęk przed spotkaniem się z tym miejscem jest bardzo obecny na planecie dzisiaj, dlatego możecie go również przeczuwać. Każdy nowy etap otwiera coś nowego, tak więc wy również mając głębokie wglądy i wizje, zapominacie o nich. Czasami warto o tym pamiętać, kiedy zapomnienie jest głębokie i rozpacz wydaje się wciągać was w otchłań, jednak postarajcie się nie przywiązywać do waszych stanów, wysokich i niskich, jak i odkryć i załamań duchowych. Jest to sztuka i osiągniecie ją jeśli taki macie zamiar. Zobaczcie wyraźnie i badajcie to miejsce w was które jest bijącym i tętniącym życiem/Bogiem samym w sobie, tą energią która wiecznie pulsuje w waszych ciałach. Te drobne sprawy jakie macie o zrobienia również mają znaczenie, jednak zdecydowanie nadajecie im zbyt dużą ważność. Wasze istnienie nie jest definiowane przez ilości dóbr zgromadzonych przez was, ilości podbojów miłosnych, nawet tych świadomych, uznania i sławy jaką stara duchowość zaczęła tutaj operować. Wasze sukcesy potrzebują nieustannej integracji i rozpoznania w Bogu, żebyście się do nich za bardzo nie przywiązywali. Paradoksalnie odkryjecie wtedy prawdziwą radość z nich. Będziecie się spotykali z wieloma sytuacjami, nie zawsze będzie wam lekko. To ma na celu zwrócić wasze oczy głębiej ku Bogu, nie w ślepym oddaniu i umartwianiu ciała, ale w budowaniu osobistej relacji z nim, aby wrócić do niego i pokazać drogę innym. Ten świat ulega rozpadowi i to dzieje się na waszych oczach, jesteście tego naocznymi świadkami, mieliście tu być i rozniecać ten ogień jedności, aby szerszy plan waszej duszy został spełniony.”

Przekaz napisany powyżej to słowa duszy, która weszła kontakt z wymiarami Istot poza ziemskich, moja dusza jest blisko Plejadian i z tego miejsca dostaje wsparcie. Co to znaczy, że dusza dostaje wsparcie wyższych istot? To znaczy, że korzysta z ich wibracji, na którą dwie strony się zgodziły, jest to wymiana energii, podczas gdy ja tu siedzę i piszę te słowa, oni dostają informację o tym co dzieje się na ziemi z człowieczego wymiaru. Dusza gotowa wychodzić do świata, zaprosiła znajomych 😉

Wracając do tematu wpisu i stwierdzenia, że wszystko jest energią. Otóż każda myśl i przekonanie jest również energią. Kiedy próbujesz z tym dyskutować wchodzisz w interakcję z tą wibracją i zazwyczaj dyskusja ta jest wyczerpująca. To wyczerpanie też ma sens, jest nam potrzebne tak jak wszystko. Jednak ile można dyskutować ze samym sobą. U mnie wyczerpanie to sięgnęło kolejnego miejsca kulminacyjnego i poddaję się prowadzeniu:).

Tak więc każda myśl, przekonanie, program jest zapisem energetycznym, który odsłonięty świadomie może zostać uwolniony, po to nowa informacja mogła zostać aktywowana. Dlatego warto nie angażować się w myśli, które krążą, bo energie bardzo nas tutaj wspierają, aby zobaczyć ich sens i pozwolić im odejść. Kiedy myśl przestaje być myślą, ludzie stają się ludźmi, czyli zaczyna pojawiać się widzenie duchowe, które rozpoznaje myśli i słowa jako treści przepływające przez system człowieka, czyli bardziej obszary do pracy, z takiego miejsca: co nas trzyma, co już puszcza. Zmierzam do tego, żeby nie bać się swoich myśli, bo one pokazują gdzie jest nasza energia. Jakim myślom dajemy uwagę tam płynie nasza energia -być może to jest ci znane. Jednak kiedy dajesz tym myślom ciągle uwagę i nowa informacja nie działa, wtedy trzeba przysiąść i sięgnąć źródła. Każda myśl płynie od Boga, czy podoba ci się to czy nie, Bóg daje ci takie myśli, które mają określoną wibrację, aby cię czegoś nauczyć, z czegoś wyciągnąć, coś nowego odkryć. W pewnym momencie już nie ma myśli, pojawiają się przekazy intuicyjne, które również odbieramy jako myśli i ich nie słuchamy. Tutaj jest lekcja do odpracowania, aby nauczyć się rozpoznawać jedno od drugiego. Kiedy ładunek energetyczny w postaci kłębiących się myśli zostaje zdjęty, wtedy dostajemy dostęp do intuicji, która może objawiać się poprzez słowo lub przeczucie. I tutaj jest ważny etap, czy pójdziemy za tym, bo jeśli to zostawimy wtedy nie wchodzimy na nowe ścieżki i bardzo łatwo wracamy na starą drogę:). Dlatego podróż z duszą to nieustanne podążanie za energią. Nie zastanawiaj się czy to z duszy czy z głowy, ale idź za sercem, a jak lęk jest zbyt wysoki wtedy wycofaj się kilka kroków, żeby nabrać dystansu. Zazwyczaj z dystansu sprawy wyglądają lepiej.

Przede wszystkim patrząc jak ten świat na ziemi został zaprojektowany kłaniam się Stwórcy, uznając swoją w tym rolę.

Wiecie, że my tu na ziemi, świadomi ludzie mamy głęboki szacunek wyższych istot? Dlatego też płynie to wsparcie, bo ta misja, jest tak ważna.

Z miłością

Joanna <3

zdjęcie: internet

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *