Szacunek. Pokora. Miłość.

Mamy niezwykłą tendencję do zapominania tego, co już przeszliśmy. Obawiamy się, że jeśli tam wejdziemy, w to co już minęło, to wróci cierpienie z tym związane. Tymczasem to, co zrobione, zrobione. Szacunek nie przynosi cierpienia ze sobą, ale przeciwnie podnosi Cię i przypomina Ci miejsce, z którego jesteś. Szacunek daje Ci siłę, aby iść dalej, kiedy myślisz, że sił już nie masz. Szacunek prowadzi Cię do prawdy, do miejsca, w którym są wszystkie odpowiedzi. Szacunek do Życia.

Kiedy patrzysz w przeszłość, rób to świadomie, odwracaj się do swoich przodków w podziękowaniu i z szacunkiem, dziękuj tym wszystkim ludziom, od których lekcje były trudne i niewygodne, dziękuj za te dobre chwile. Wracaj do tych momentów, ale nie zatrzymuj się tam. Twoja droga jest niezwykła i niepowtarzalna i nie ma takiej drugiej istoty na świecie, która byłaby w stanie Ciebie zrozumieć. Nie szukaj zrozumienia w świecie, podaruj je sobie. Możesz szybko przeskanować całe swoje życie i doświadczenia, które masz za sobą i poczuć swoją wielkość jako Człowieka. Jestem pewna, że miejsce w którym jesteś teraz jest dalekie od tego w którym byłeś miesiąc, rok, dwa lata, 10 lat temu…

Jak teraz doświadczasz życia?

Jak czujesz się ze sobą teraz, a jak czułeś się rok temu?

Jak radzisz sobie z emocjami, ze stresem teraz, a jak to wyglądało kilka lat temu?

Jak wyglądają twoje relacje?

Niezależnie od tego czy myślisz, że coś się zmieniło lub nie, szanuj siebie. Zacznij od tego. W tym właśnie momencie, w którym czytasz te słowa. Uszanuj siebie. 

A idąc dalej, zobaczysz i poczujesz czym jest prawdziwy szacunek. Kiedyś jeszcze zdarzało mi się używać określeń: „mamę mam przerobioną, tata już przerobiony”. Teraz jest mi za to wstyd. I szanuję ten wstyd. To piękna lekcja. Widzę, jak przedmiotowo można traktować nasz „duchowy rozwój”.

 

rodzice szacunek

Przepraszam Cię Mamo

Przepraszam Cię Tato

Jesteście moimi najcudowniejszymi rodzicami. Zawsze będziecie

Szacunek nie trzyma nas w przywiązaniu i wspólnym umartwianiu się jeśli chodzi o rodowe zależności. Bo kiedy zostanie Ci pokazana droga Twoich rodziców, przodków, ich cierpienie i łzy, lata ich zmagań, żeby wkońcu być w tym miejscu życia w jakim się spotkaliście i dać Ci życie, wtedy wszelkie dyskusje milkną. Wtedy nawet zagubiony w czeluściach umysł milknie i nie ma nic do powiedzenia.  Jest cisza w której żadne słowa nie mają racji bytu. Cisza zrozumienia, połączenie dusz, szacunek do wspólnej drogi na jaką wszyscy wyraziliśmy zgodę. Nie ma ofiar i katów, jest szerszy obraz i plan a w tym wszystkim poddanie się woli Życia i Miłości.

Wszyscy znamy siebie bardzo dobrze, doświadczamy jednak inaczej. Nasza praca, nasza świadoma podróż służy jednemu celowi, Miłości. A podróż sama w sobie może być radosna i powiem wam tak: niechże będzie radość!

 radość uśmiech słońce jestem wolność miłość
radość

A dlaczego nie? Możesz uśmiechnąć się do tego co było i szacunkiem iść dalej. Możesz uśmiechnąć się do swoich doświadczeń i z szacunkiem sięgać po nowe. Możesz uśmiechnąć się do tego, czego nie wiesz, do niepewności, lęków, obaw, wkońcu już tyle razy się bałeś.. znasz ten stan. Możesz się do niego uśmiechnąć i się z nim skumplować.

Uszanuj swój strach, uszanuj swój lęk. Uszanuj swoją drogę. Uszanuj wszystkich zaangażowanych. Uszanuj swoją nową podróż. Szanuj siebie, bo to co robisz ma znaczenie, bardzo duże znaczenie.

Z miłością

Joasia

zdjęcia: osobiste i z sieci

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *